Rode to australijska firma specjalizująca się w produkcji mikrofonów pojemnościowych najwyższej klasy. Założona w 1987 roku, oferuje mikrofony studyjne i broadcast stosowane przez profesjonalistów na całym świecie. Flagowe modele: NT1-A, NT2-A oraz NTG3 – stanowią standard w domowych i profesjonalnych studiach nagrań. Cechują się wysoką czułością, niskim poziomem szumów własnych i szerokim pasmem przenoszenia. Posiadają membranę o dużej średnicy i pozłacane styki.
Mikrofony pojemnościowe Rode to synonim profesjonalnego brzmienia w świecie domowych studiów nagraniowych. Te australijskie konstrukcje od lat wyznaczają standardy w swojej klasie cenowej, dając niespotykaną dotąd jakość w przystępnej cenie. Charakteryzują się one wyjątkowo płaską charakterystyką częstotliwościową oraz niskim poziomem szumów własnych. W tym roku seria NT stała się prawdziwym przebojem wśród twórców contentu, muzyków i podcasterów. Technologia wykorzystywana w mikrofonach Rode (pochodząca z high-endowych konstrukcji) sprawia, że nawet podstawowe modele dają zaskakująco dobrą jakość. Producent uwagę przykłada do procesu kontroli jakości – każdy mikrofon przechodzi szereg testów przed opuszczeniem fabryki.
Kupując sprzęt do domowego studia nagrań, warto spojrzeć na parę ważnych spraw:
- Charakterystyka kierunkowa mikrofonu
- Maksymalny poziom ciśnienia akustycznego (SPL)
- Poziom szumów własnych
- Kompatybilność z manym interfejsem audio
- Dołączone akcesoria (uchwyt elastyczny, pop-filtr)
Technologia i innowacje w mikrofonach Rode
Kapsułki pojemnościowe stosowane w mikrofonach Rode wykorzystują zaawansowane rozwiązania techniczne: Membrany pokryte złotem o grubości zaledwie 6 mikronów dają nam wyjątkową czułość i precyzję odwzorowania dźwięku. Transformatory wyjściowe – projektowane i produkowane we własnym zakresie – dają nam niskie zniekształcenia i szerokie pasmo przenoszenia. Konstrukcja mechaniczna (wykorzystująca elementy z mosiądzu i stali nierdzewnej) daje nam długoletnią, bezawaryjną pracę. Zaawansowana elektronika redukuje szumy własne do minimum.
Praktyczne zastosowania w domowym studio
W warunkach domowego studia nagrań mikrofony Rode sprawdzają się znakomicie przy rejestracji wokaluinstrumentów akustycznych czy podcastów. „Charakterystyczne brzmienie tych mikrofonów bardzo dobrze daje efekt w miksie” – to opinia wielu realizatorów dźwięku. Wysoka odporność na przesterowanie (dzięki wbudowanym padom -10dB i -20dB) pozwala na nagrywanie nawet bardzo głośnych źródeł dźwięku. Filtry górnoprzepustowe eliminują niepożądane niskie częstotliwości. Modele z serii NT-USB dają a jeszcze wbudowany przetwornik analogowo-cyfrowy i złącze USB – świetne rozwiązanie dla początkujących.
Dlaczego mikrofon Rode to dobór dla studia domowego – prawda czy mit?
Mikrofony pojemnościowe Rode wyróżniają się membranami o dużej średnicy, daje to doskonałe wychwytywanie niuansów wokalnych i instrumentalnych. Flagowym modelem jest NT1-A, który oferuje bardzo niski poziom szumów własnych na poziomie 5dBA, czyniąc go jednym z najcichszych mikrofonów studyjnych na świecie. W komplecie znajdziemy elastyczny uchwyt przeciwwstrząsowy i metalowy pop filtr, co stanowi ważne wyposażenie dodatkowe dla początkującego realizatora dźwięku.
NT2-A to kolejny model warty uwagi, wyposażony w przełączniki charakterystyki kierunkowej, tłumika i filtra górnoprzepustowego. Charakteryzuje się pasmem przenoszenia od 20 Hz do 20 kHz, co sprawia, że świetnie radzi sobie z rejestracją także głosu ludzkiegoi instrumentów akustycznych.
Zwróćmy uwagę, że firma Rode oferuje 10-letnią gwarancję na swoje produkty pod warunkiem rejestracji na stronie producenta. Modele te są także kompatybilne z większością interfejsów audio, wymagają jednak zasilania phantom +48V, co jest standardem w przypadku mikrofonów pojemnościowych.
Interfejs audio dla Rode NT1 – podstawa profesjonalnego brzmienia
Do mikrofonu Rode NT1 potrzebny jest interfejs audio dający zasilanie phantom +48V oraz wysokiej jakości przedwzmacniacz mikrofonowy. Najważniejszym parametrem przy wybieraniu interfejsu jest poziom szumów własnych przedwzmacniacza. Ciekawe interfejsy zgodne z Rode NT1 to Focusrite Scarlett, Audient iD14 czy Universal Audio Apollo. Jakość konwersji analogowo-cyfrowej także ma ogromne znaczenie dla finalnego brzmienia.
- Minimalny poziom szumów własnych
- Zasilanie phantom +48V
- Wysokiej klasy przedwzmacniacz
- Konwertery AD/DA minimum 24bit/96kHz
- Stabilne sterowniki
- Niskie opóźnienie
- Solidne wykonanie
- Możliwość rozbudowy systemu
Większość interfejsów w przedziale 500-1000 zł zapewni już zadowalającą jakość nagrań wokalnych. Można spojrzeć na opinie użytkowników dotyczące stabilności sterowników i kompatybilności z systemem operacyjnym.
Optymalizacja ustawień interfejsu dla Rode NT1
Podstawowym aspektem jest prawidłowa konfiguracja gain staging w torze sygnałowym. Poziom sygnału wejściowego powinien być ustawiony tak, aby szczyty nie przekraczały -6 dBFS. Pomocne może być wykorzystanie wbudowanych kompresorów i limitera w interfejsie, jeśli takowe ma. Niektóre modele dają także dedykowane presety dla mikrofonów pojemnościowych, co ułatwia początkową konfigurację.
Rode – przepustka do studyjnych brzmień w domowym zaciszu
Umieszczenie mikrofonu w odległości 15-30 cm od ust zapewni najbardziej naturalny dźwięk, choć dla bardziej intymnego brzmienia można zbliżyć się do 10 cm. Ważne jest ustawienie mikrofonu pod kątem około 45 stopni w stosunku do ust, co zminimalizuje niepożądane syki i głoski wybuchowe. Pop filtr to absolutna konieczność – zamontuj go w odległości 7-10 cm przed mikrofonem. Można też eksperymentować z pozycją, śpiewając raz bardziej z góry, raz z dołu względem kapsuły.
Pamiętaj o akustycznym przygotowaniu pomieszczenia – nawet podstawowe panele akustyczne czy zasłony mogą mocno poprawić jakość nagrania. Unikaj nagrywania w małych, pustych pomieszczeniach, gdzie pojawia się nieprzyjemny pogłos.
Przed rozpoczęciem sesji nagraniowej zawsze przeprowadź próbę mikrofonową i dostosuj gain (czułość) w interfejsie audio. Zbyt wysoki poziom spowoduje przesterowanie, a zbyt niski da słaby stosunek sygnału do szumu. Można też skorzystać z kompresora w DAW, który wyrówna dynamikę wokalu. Wyjątkowe rezultaty osiągniesz, gdy zadbasz o dobrą kondycję strun głosowych – nawodnienie i rozgrzewka to podstawa.